Witajcie!
Pani Zima powróciła
pokrywając białym całunem
chodniki, drogi rowerowe
i resztę świata
Jadąc jak co dzień do pracy
utrwaliłem w fotografii
kilka migawek i wrażeń
myśląc o perspektywie
wieczornego przebijania się
przez zaśnieżone trasy
w realu spotkała mnie jednak
najgorsza dla rowerzysty alternatywa
Przedstawię teraz krótki raport
z sytuacji rowerodrogowej
Chodnik wzdłuż Marsylskiej
jak zwykle o tej porze
na całej długości pozbawiony śniegu
jak widać dozorcy trzech bloków nie zaspali
Wzdłuż Bonifacego jechałem na odcinku do Sobieskiego
po białym puchu głębokim na kilkanaście centymetrów
Wzdłuż Sobieskiej około siódmej rano
tylko na trzech krótkich odcinkach
dozorcy pobliskich posesji
odśnieżyli chodniki
najgorzej jak zwykle było
wzdłuż pól działkowych
i chodnik i ścieżka zasypane totalnie
Wzdłuż Belwederskiej zaskoczył mnie
stan chodnika koło ambasady rosyjskiej
po raz pierwszy tej zimy nie odśnieżonego
o tak wczesnej porze
Wzdłuż Alei Ujazdowskich
liczne ekipy były w trakcie odśnieżania
chodnika naprzeciwko gmachów Rady Ministrów
albo już odśnieżyły dalszy odcinek
w kierunku ulicy Pięknej
Odśnieżano szuflami i miotłami
nie sypiąc na ogół piachem ni solą
co może przyrodzie wyjdzie na zdrowie
ale przechodniom już nie tak bardzo
w pracach ekip miejskich
uczestniczyły także mikro pługi
a na jezdniach mknęły liczne pługi
(naliczyłem sześć)
dbając troskliwie o zachowanie
czerni asfaltowej jezdni
Wieczorem wracałem przy zupełnej
odmianie aury z zimowej na deszczową
kurtkę puchową schowałem do plecaka
i założyłem na siebie zawsze trzymaną w zanadrzu
letnią pelerynę przeciwdeszczową
dzięki temu przemoczyłem
jedynie na wylot spodnie, skarpety i buty
i pięknie przy okazji umyłem w strugach deszczu
rower umazany efektami porannego
udawanie pługa śnieżnego
Wieczorem wyskakując do sklepu
po sprawunki musiałem mocno uważać
gdyż mokrą od deszczu powierzchnię
okolicznych pięknie odśnieżonych
do gołej płyty chodników
skuł w prawdziwą i zdradliwą ślizgawkę
nocny powrót Dziadka Mrozika:)
*
Migawki z ulicy Bonifacego
1
2
3
4
5
6
7
To ufo w górnym prawym rogu
to efekt opadu śniegu
na szkło obiektywu
aparatu
zostawiłem
jako zapis chwili
bez retuszowania historii
8
Apartamentowce na rogu
Bonifacego po prawej
i Sobieskiej od lewej
zbliżają się powoli
do finału budowy
9
Chodnik po prawej
i ścieżka rowerowa po lewej
wzdłuż ulicy Sobieskiego
10
Skrzyżowanie Sobieskiego z Bonifacego
11
Apartamentowce w swojej krasie
12
sklepik gdzie czasem kupuję pizzę na zimno
***
Pozdrawiam
Wasz
Slavko
SniP
SniP
P.S.
Moje zalogowanie do konkursu na Blog Roku
okazało się falstartem
postąpiłem jak mi się wydało
zgodnie z instrukcją
efekt widać pod winietą
tej strony
ale coś nie zadziałało
i skasowano mój udział
Dając szansę na kolejną rejestrację
Co być może ponownie uczynię
niebawem prawdopodobnie
podczas weekendu
Zbulwersowany chochlikowym psikusem
co nie zdarzyło mi się
podczas wcześniejszych występów
P.S. 2
Chochliki i gremliny
czy też inne skrzaty
z tych bardziej niemiłych
stworzonek z gatunku złośliwców pospolitych
chyba mnie dziś szczególnie hołubiły
wklejenie fotek
w tym poście
udało się dopiero
w czwartym podejściu
i to po zmianie przeglądarki
przypomniało mi to
pionierskie czasy
gdy zakładałem moje pierwsze blogi
na Wirtualnej Polsce
gdy miałem gorszy sprzęt
gdy wklejenie jednego postu
zajmowało nawet ponad godzinę
):(
P.S. 2
Chochliki i gremliny
czy też inne skrzaty
z tych bardziej niemiłych
stworzonek z gatunku złośliwców pospolitych
chyba mnie dziś szczególnie hołubiły
wklejenie fotek
w tym poście
udało się dopiero
w czwartym podejściu
i to po zmianie przeglądarki
przypomniało mi to
pionierskie czasy
gdy zakładałem moje pierwsze blogi
na Wirtualnej Polsce
gdy miałem gorszy sprzęt
gdy wklejenie jednego postu
zajmowało nawet ponad godzinę
):(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz