Witajcie!
Niedawno dowiedziałem się
że developer zajmujący się
działką po wyburzonej zabytkowej
hali na Koszykach jakoby zmienił
swoje dotychczasowe zamiary
i nie zamierza jej odbudować
W czwartek zawitałem w tamtej okolicy
i wykonałem kilka fotek
z resztkami hali w tle
Za ogrodzeniem faktycznie pustka
tylko wiatr hula między stertami gruzu
które zresztą dawno usunięto
które zresztą dawno usunięto
Czyżby kolejny zabytek
na odstrzał przy miernej skuteczności
władz powołanych do jego ochrony
Ciekawie wyglądają te adaptacje zabytków
w naszym szacownym mieście
w naszym szacownym mieście
obiekt wyburza się a na jego miejscu
buduje nowy nie zawsze nawet podobny
jak to było z pewnymi willami na Mokotowie
1
po hali została tylko
czarna dziura
2
zachowano tylko dwa ostańce
w postaci poprzecznych skrzydeł
3
na pierwszym planie
ten z zachowanym bodaj
jedynym w Warszawie
łbem byka jako płaskorzeźba
znajduje sie ponad banerem
niestety skryty w cieniu
4
baner sprawcy tego zamieszania
*
W reakcji na takie praktyki
Organizuje się w necie
grupa przeciwników tego pomysłu
patrz tutaj
***
Pozdrawiam
Wasz
Slavko
SniP
Ciekawe zdjęcia. Nie tylko w Warszawie tak się dzieje. Chyba w całej Polsce można się spotkać z podobnymi praktykami, niestety. Po co zawracać sobie głowę jakimiś zabytkami? Na co to komu potrzebne, tylko strata pieniędzy. Najlepiej wszystkie wyburzyć, a na ich miejsce wybudować coś, co przyniesie zysk. Zgroza!
OdpowiedzUsuńP. S. Dziękuję za wyróżnienie :)