Witajcie!
Wczorajszy spacer rowerowy
skończył się wielkim zlaniem
podczas wielkiej burzy
jaka przetoczyła się
nad Warszawą
na szczęście dla mnie
epicentrum było nad Pragą
ale to co się działo na Stegnach
też było pełne dramatyzmu
oto filmik
zrobiony na przystanku
Sobieskiego-Egejska
już po przejściu głównej
fali burzowej
gdy schronieni tam ludzie
decydowali się na spacer
w nieco przyspieszonym tempie
w stronę swoich domów
1
widoczna kładka nad ulicą Sobieskiego
w strugach deszczu
poniżej filmik zrobiony moim aparatem
***
Inne ralacje z nawałnicy
na moich blogach
***
Pozdrawiam
Wasz
Slavko
SniP
Wyświetl większą mapę
Slavko, prawdę mówiąc nic nie widać, może tylko w świetle reflektorów przejeżdżających samochodów. Ale wierzę, że groźnie było.
OdpowiedzUsuńZa to zdjęcie kładki udane.
Pozdrawiam Cię
Ad. Ma.ol.su:
OdpowiedzUsuńLepiej widać po powiększeniu do dużego ekranu na you tube! Filmowałem jak było widać trudno było o lepsze doswietlenie zwazywszy ze padły lampy uliczne w prawie całym miescie:)Nie miałem także mozliwosci manipulowania bo mocno zacinało w twarz woda gdzie by sie nie schował pod tą wiatą. Staliśmy mokrzy pod nia i czekalismy niecierpliwie końca najwiekszego deszczu i wiatru. Drzewa do dzis nie wyprostowały się.
Na powiększeniu faktycznie trochę lepiej. Mnie ulewa i burza ominęła, bo byłem na wakacjach... niedaleko Bogatyni.
OdpowiedzUsuńAd. Marcin: To ominęła Ciebie atrakcja:)
OdpowiedzUsuń